|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Gość
|
Wysłany: Nie 11:47, 16 Sty 2011 Temat postu: First step 2 forever : My Story - Rozdział 2. Część 2. |
|
|
BIG FAMILI CHRISTMAS
Według naszej tradycji zawsze zbieramy się w domu babci i dziadka wcześnie po południu. Drzewko idzie w górę i ozdabiamy je wszystkimi zwykłymi ozdobami przyniesionymi ze strychu. Ludzie zaczynają się pojawiać i kiedy jest czas na obiad, zbiera się tłum. I to nie tylko dziadkowe, dzieci i wnuki. Nasza wielopokoleniowa rodzina, naprawdę – cóż, myślę, że ‘poszerzona’ to dobre słowo. Widzisz, biologiczny ojciec mojej mamy zmarł, gdy była dzieckiem, więc dziadek jest całkowicie jej tatą, ale technicznie on jest jej ojczymem, który poślubił babcię, kiedy mama miała dwa latka, więc mama skończyła z dwoma przyrodnimi braćmi, którzy nazywali się Chris, ponieważ dziadek już miał dzieci z poprzedniego małżeństwa. To jest głupie dla jej przyszywanego rodzeństwa i ich dzieci, nie być z ich tatą / dziadkiem w Boże Narodzenie, więc była żona dziadka i jej mąż przychodzą z ich dziećmi, plus kuzynami po tej stronie i przyszywanym rodzeństwem, a po chwili całkiem skomplikowało się trzymanie śladu z którego kuzyn należy do czyjejś ciotki, albo który pasierb stryjecznego dziadka, albo wnuki z przyszywanym wujkiem – i w końcu kończysz uświadamiając sobie, że to tak naprawdę nie robi żadnej różnicy.
Jesteśmy rodziną.
Wszyscy mamy świąteczny obiad i ja mówię Ci, moja babcia robi niesamowity świąteczny obiad. Indyk w sosie. Chciałbym mieć talerz tego czegoś w moim busie po koncercie. (Wszyscy nabieramy apetytu podczas przedstawienia.) To jest najlepsze. Wszyscy jemy, dopóki nie zbiera nam się na wymioty. Potem gramy w tą grę z kośćmi. Każdy pokazuje się z prezentem. Jeśli jesteś dziewczyną, przynosisz prezent dla dziewczyny; jeśli jesteś facetem, przynosisz prezent dla faceta. W ten sposób każdy z nas otrzymuje coś dobrego. Na przemian rzucasz kośćmi, a jeśli wyrzucisz dubel, warto wstąpić po prezent. Jeśli wyrzucisz dubel ponownie, bierzesz prezent dla siebie od kogoś innego. Jest zawsze dużo szaleństwa i dokuczania, ale w rzeczywistości nikt się nie wścieka, ponieważ nie wiesz co jest w paczce tak, więc po co się martwić jeśli twój prezent zostanie skradziony? Ty masz kolejną kolejkę, a gra trwa dopóki każdy będzie miał prezent. Wtedy wszyscy otwierają swoje prezenty i tak kończy się handel.
W ten sposób jesteśmy w mojej rodzinie. Każda osoba daje to co ma. Jeśli ten szczególny prezent nie jest tym, czego potrzebujesz, być może, że prezent pracuje dla Ciebie i tymczasem pierwszy prezent jest tym czego potrzebuje ktoś inny. Nie zawsze dostajesz to co chcesz. Ale jeśli jesteś szczęściarzem, masz to czego potrzebujesz. I ja jestem szczęściarzem. Wraz z wieloma innymi błogosławieństwami, mam moją rodzinę – takich jakimi są. I teraz moja wielopokoleniowa rodzina obejmuje nawet Scootera, Carin, Kennego, Ryana i Dana i wiele innych osób, o których opowiem Ci nieco później w tej książce.
Oto kolejna część 2 rozdziału. Następne dodam, gdy tylko uporam się z tłumaczeniem, które swoją drogą wcale nie jest takie łatwe. Pozdrawiam <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Juliet
BIEBER'S WIFE!
Dołączył: 03 Gru 2010
Posty: 2475
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Nie 17:34, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
tego opisu rodziny to wgl nie skumałam. za bardzo pokręcone to, haha. ; D
ale i tak dzięki, że to dodałaś. <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiekk2
Big BIEBERFEVER!
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 19:24, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja juz przeczytałam to wczensiej w książce i musze się z tobą zgodzić. masakryczne było tłumaczenie tej rodziny ale wyszło mi niemalże identycznie jak u cb. Nie wstawiałam tego tutaj bo byłam pewna , ze fatalnie to przetłumaczyłam. xD
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kasiekk2 dnia Nie 19:29, 16 Sty 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 20:30, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Ja też właśnie tego nie rozumiem, ale mniejsza o to xD
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pauli
EMA!!!
Dołączył: 09 Lip 2010
Posty: 3590
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Malbork
|
Wysłany: Nie 20:37, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
o nie.. Tego już nie przeczytam. Hahah.. Poczekam na moją książkę którą będę miała dopiero 26. lutego. Ale wytrzymam.:D
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kasiekk2
Big BIEBERFEVER!
Dołączył: 03 Paź 2010
Posty: 526
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/10 Skąd: Olsztyn
|
Wysłany: Nie 20:38, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Me.and.You napisał: | Ja też właśnie tego nie rozumiem, ale mniejsza o to xD |
To dziwnie wychodzi bo on używa idiomów i różnych związków wyrazowóych języka angielskiego, które w dosłownym tłumaczeniu dają głupoty. :P
Tak czy inaczej większość można normalnie zrozumieć.
A twoje tłumaczenie jest świetne <3
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Gość
|
Wysłany: Nie 21:20, 16 Sty 2011 Temat postu: |
|
|
Kasiekk2 napisał: | Me.and.You napisał: | Ja też właśnie tego nie rozumiem, ale mniejsza o to xD |
To dziwnie wychodzi bo on używa idiomów i różnych związków wyrazowóych języka angielskiego, które w dosłownym tłumaczeniu dają głupoty. :P
Tak czy inaczej większość można normalnie zrozumieć.
A twoje tłumaczenie jest świetne <3 |
Dziękuję <3
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
|